Czytam Gościa Zielonogórsko - Gorzowskiego z 4 lipca 2010 i znajduję tam:
"Dzisiejszy świat wartości jest jak przejazd wózkiem przez hipermarket. Każdy z półek zdejmuje to, co mu w danej chwili jest potrzebne".
Panie Jezu, świat już całkiem zwariował?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
TAJEMNICE RÓŻAŃCOWE WEDŁUG BIBLII I OBJAWIEŃ BŁOGOSŁAWIONEJ ANNY KATARZYNY EMMERICH TAJEMNICE RADOSNE ( odmawiamy w poniedziałki i soboty...
-
Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi Wiele lat temu miałem okazję za pośrednictwem Ojca Skudrzyka SJ, napisać list do Marii Simmy z pytan...
-
1. Modlitwa wynagradzająca za dzieci zamordowane przed narodzeniem: Panie Jezu Chryste, gromadzimy się u stóp Twoich w ostat...
Świat nie zwariował, lecz przestał patrzeć w perspektywie wieczności. Jak perspektywę skróci się nieskończenie (bo czym jest perspektywa śmierci wobec perspektywy wieczności?), to całkiem sensowne się wydaje choćby to, co mówił B. Komorowski o in vitro - przecież on w ogóle nie mówił o zasadach - on mówił o tym, że jest człowiekiem zdolnym do tego, by zająć stanowisko przeciwne stanowisku episkopatu. Gdy patrzymy w perspektywie wieczności, myślimy o zasadach; gdy patrzymy w perspektywie śmierci, myślimy o korzyściach.
OdpowiedzUsuńJa myślę,że zatraciliśmy naszą wiarę lub stosujemy wobec niej swoją wybiórczość.Ludzie zwariowali szukając korzyści dla siebie,nie zważając na konsekwencje swoich wyborów i jakim czynią to kosztem.Sacrum dla większości nie istnieje.Nie ma różnych perspektyw na drodze naszego zbawienia.Tylko Jezus ,Jego nauka jest dla mnie i każdego z nas światłem w dokonywaniu wyborów.Za wiarą idą konkretne czyny złe lub dobre.w zależności w co lub kogo wierzę.I to ja jestem siewcą.Popatrzmy na siebie krytycznie mocą Bożej łaski i zobaczmy co siejemy.
OdpowiedzUsuń