Środa
Wspomnienie św. Klary, dziewicy
Dzisiejsze czytania: Ez 9,1-7;10,18-22; Ps 113,1-6; 2 Kor 5,19; Mt 18,15-20
(Ez 9,1-7;10,18-22)
Pan wołał donośnie, tak że ja słyszałem: Zbliżcie się, straże miasta, każdy z niszczycielską bronią w ręku! I oto przybyło sześciu mężów drogą od górnej bramy, położonej po stronie północnej, każdy z własną niszczycielską bronią w ręku. Wśród nich znajdował się pewien mąż, odziany w lnianą szatę, z kałamarzem pisarskim u boku. Weszli i zatrzymali się przed ołtarzem z brązu. A chwała Boga izraelskiego uniosła się znad cherubów, na których się znajdowała, do progu świątyni. Następnie zawoławszy męża odzianego w szatę lnianą, który miał kałamarz u boku, Pan rzekł do niego: Przejdź przez środek miasta, przez środek Jerozolimy i nakreśl ten znak TAW na czołach mężów, którzy wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami w niej popełnianymi.. Do innych zaś rzekł, tak iż słyszałem: Idźcie za nim po mieście i zabijajcie! Niech oczy wasze nie znają współczucia ni litości! Starca, młodzieńca, pannę, niemowlę i kobietę wybijajcie do szczętu! Nie dotykajcie jednak żadnego męża, na którym będzie ów znak. Zacznijcie od mojej świątyni! I tak zaczęli od owych starców, którzy stali przed świątynią. Następnie rzekł do nich: Zbezcześćcie również świątynię, dziedzińce napełnijcie trupami! Wyszli oni i zabijali w mieście. A chwała Pańska odeszła od progu świątyni i zatrzymała się nad cherubami. Cheruby rozwinęły skrzydła i uchodząc uniosły się z ziemi na moich oczach, a koła z nimi. Zatrzymały się w wejściu wschodniej bramy świątyni Pańskiej, a chwała Boga izraelskiego spoczywała nad nimi u góry. Była to ta sama istota żywa, którą pod Bogiem izraelskim oglądałem nad rzeką Kebar, i poznałem, że były to cheruby. Każdy miał po cztery oblicza i cztery skrzydła, a pod skrzydłami coś w rodzaju rąk ludzkich. Wygląd ich twarzy był podobny do tych samych twarzy, które widziałem nad rzeką Kebar. Każdy poruszał się prosto przed siebie.
(Ps 113,1-6)
REFREN: Ponad niebiosa sięga chwała Pana
Chwalcie słudzy Pańscy,
chwalcie imię Pana.
Niech imię Pana będzie błogosławione,
teraz i na wieki.
chwalcie imię Pana.
Niech imię Pana będzie błogosławione,
teraz i na wieki.
Od wschodu do zachodu słońca,
niech będzie pochwalone imię Pana.
Pan jest wywyższony nad wszystkie ludy,
ponad niebiosa sięga Jego chwała.
niech będzie pochwalone imię Pana.
Pan jest wywyższony nad wszystkie ludy,
ponad niebiosa sięga Jego chwała.
Kto jest jak nasz Pan Bóg,
co ma siedzibę w górze,
i w dół spogląda
na niebo i na ziemię?
co ma siedzibę w górze,
i w dół spogląda
na niebo i na ziemię?
(2 Kor 5,19)
W Chrystusie Bóg pojednał świat z sobą, nam zaś przekazał słowo jednania.
(Mt 18,15-20)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.
Jak czasami trudno jest przyjąć upomnienia i traktujemy je jako napaść.Wyzwalają się złe uczucia,agresja...a w końcowym efekcie jest kontratak.
OdpowiedzUsuń...a może warto się zastanowić i zapytać Pana Boga co pragnie mi powiedzieć.Potrzeba wielkiej pokory,by słuchając znaleźć Boże wyjście z danej sytuacji.
...a kiedy dialog jest niemożliwy warto milczeć,bo milczenie jest złotem jak mówi Słowo Boże.Całą sprawę należy powierzyć na modlitwie Bogu Ojcu wierząc i ufając,że to On znajdzie właściwe rozwiązanie.
Kiedy czujemy się atakowani, napadani, mamy szanasę przeżywać to co przeżywał Pan Jezus w czasie swojej męki
OdpowiedzUsuńMa ksiądz świętą rację. Współcierpienia dla Chrystusa i z Chrystusem trzeba się nauczyć od samego Zbawiciela.Jest to indywidualna nauka,którą mogę przyjąć bądź odrzucić.
OdpowiedzUsuńBoże dziękuję Tobie za ten czas,kiedy chociaż w małej cząstce mogę przeżywać to co Jezus.Reszta nie ma znaczenia.