czwartek, 28 lipca 2011

Afryka woła o pomoc

Afryka woła o pomoc

Bliższe informacje:

Caritas Polska
ul. Skwer Kard. Stefana Wyszyńskiego 9
01-015 Warszawa
tel. +48 22 3348500
tel. +48 22 3348585
fax +48 22 3348558

Członkowie Caritas z całego świata odpowiadają na rosnący kryzys humanitarny w Afryce Wschodniej. W wyniku najgorszej od 60 lat suszy w Etiopii, Kenii i Somalii co najmniej 10 milionów ludzi potrzebuje pomocy. Połowa z nich to dzieci.
W Tanzanii i Południowym Sudanie wciąż brakuje żywności i wody. Jak podaje Caritas Internationalis, tysiące Somalijczyków codziennie przybywa do Etiopii i Kenii. Niedożywienie wśród dzieci sięga już 47 procent – wskaźnik ten od stycznia podwoił się.
Jeśli do września nie spadnie deszcz, sytuacja ulegnie dramatycznemu pogorszeniu. Sytuacja w Somalii jest krytyczna, skutki suszy w środkowo-południowej Somalii pogarsza brak administracji rządowej oraz trwającego od 20 lat konfliktu. Jeśli chcemy uniknąć katastrofy humanitarnej, musimy działać szybko, ale też rozważnie - powiedział prezydent Caritas Somalii ks. Giorgio Berlin.
Caritas w Kenii i międzynarodowe Caritas z całego świata udzielają pomocy żywnościowej dla ok. 40 tys. osób, znajdujących się na obszarach najbardziej dotkniętych suszą we wschodniej Kenii, szczególnie w prowincji Rift Valley. W pierwszej kolejności pomoc udzielana jest dzieciom i młodym matkom. Wdrożone zostały również programy weterynaryjne, w celu utrzymania przy życiu 15 tys. sztuk bydła, które stanowi źródło utrzymania miejscowej ludności.
Caritas Szwajcaria i Caritas Luksemburg zapewniły natomiast dostęp do czystej wody we wschodniej Somalii dla 70 tys. osób prowadzących pół-koczowniczy tryb życia.
Caritas Etiopia dociera do ponad 80 tys. ludzi rozprowadzając żywność w rejonie Meki i Haraghe przy wsparciu Caritas międzynarodowych. Międzynarodowe Caritas wspierają również programy ochrony bydła dla plemienia Borana, pomagając 25 tysiącom gospodarstw domowych. Najważniejsze cele, jakie realizują Caritas to dostarczenie wody pitnej ludziom i zwierzętom.
Nie ma wątpliwości, że sytuacja jest rozpaczliwa i gwałtownie się pogarsza. Wszystkich braci i siostry na całym świecie prosimy o pilną pomoc, aby wsparli nas w obliczu tragedii umierających ludzi– powiedział biskup diecezji Marsabit w Kenii Pieter Kihara.
Tymczasem w Rzymie zebrała się dziś w tej sprawie oenzetowska Organizacja ds. Wyżywienia i Rolnictwa. Podczas spotkania zaapelowano o pilne wyasygnowanie przez kraje członkowskie FAO 120 mln dolarów na pomoc doraźną i 1,6 mld na długofalową. Uczestnicy spotkania podkreślają, że każdy dzień zwłoki oznacza kolejne ofiary. Jednak przy okazji szczytu członkowie organizacji pozarządowych od lat pomagających Afryce przypominają, że wspólnota międzynarodowa i FAO nie słuchały wysyłanych w świat od miesięcy apeli o pomoc i zareagowały z dużą opieszałością.
Zdaniem rzeczniczki Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców jest to jeden z najbardziej dramatycznych kryzysów humanitarnych, jaki dotknął naszą planetę.
Trzeba większej odpowiedzialności – powiedziała Radiu Watykańskiemu Laura Boldrini. – Ludzie uciekają całymi tygodniami z Somalii, by schronić się w sąsiedniej Kenii i Etiopii. Opowiadają o dokonywanych na nich napadach, o dzieciach porzucanych wzdłuż drogi, które są atakowane i rozszarpywane przez hieny. Sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Wielu uciekinierów jest przewlekle niedożywiona. Ponad 50 proc. dzieci, które chronią się w obozach, od bardzo długiego czasu cierpi z głodu. Dane te przerażają, tym bardziej, że także w samych obozach odnotowujemy coraz więcej zgonów. Niestety, bardzo często jest tak, że dzieci, ale również dorośli, którzy poddawani są specjalnej terapii dożywiania, nie reagują na nią i umierają. Sytuacja jest naprawdę przerażająca i potrzeba ogólnoświatowej mobilizacji, ponieważ widzimy dosłownie całe pokolenie Somalijczyków, które powoli wymiera – alarmuje Boldrini.
Na rzymski szczyt FAO przyjechał wicepremier Somalii Mohammed Ibrahim, który wystosował dramatyczny apel o pomoc w otwarciu w tym kraju korytarzy humanitarnych dla transportu pomocy żywnościowej. Jest to kwestia bardzo trudna, ponieważ znaczne obszary Somalii kontrolowane są przez islamskich rebeliantów sprzeciwiających się dostarczaniu pomocy z Zachodu. Coraz większy głód może zmieni także ich stanowisko. Wczoraj, tj. 25 lipca po raz pierwszy od dwóch lat Czerwonemu Krzyżowi udało się dostarczyć do jednej z somalijskich prowincji 400 ton żywności, która została sprawiedliwie rozdzielona wśród głodujących.
Caritas Polska już 13 lipca przeznaczyła 30 tys. euro na pomoc głodującym. Jednocześnie rozpoczęła zbiórkę funduszy dla Afryki.
Osoby i instytucje mogą dokonywać wpłat na konto:
CARITAS POLSKA
ul. Skwer Kard. Wyszyńskiego 9
01-015 Warszawa
Bank PKO BP S.A. 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526
Bank Millenium S.A. 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384
z dopiskiem: SUDAN - KENIA
Darowizny w walutach obcych można przekazywać na następujące konta:
Bank Millenium S.A.
al. Jerozolimskie 133,
02-304 Warszawa
S.W.I.F.T. BIGBPLPWXXX
euro (EUR): PL 23 1160 2202 0000 0000 3436 4677
dolar (USD): PL 57 1160 2202 0000 0000 6663 1212
funt (GBP): PL 36 1160 2202 0000 0000 7232 7236
z dopiskiem: SUDAN - KENIA



2 komentarze:

  1. Caritas to miłość.Miłością jest Bóg.Służąc miłością otrzymaną od samego Boga uzdalniani jesteśmy do służby,nasze oczy i ręce uwrażliwiają się na potrzeby bliźniego.
    Różna jest pomoc jak różne są sytuacje spotykanych ludzi.Każdy powinien odpowiedzieć
    Bogu jak wygląda ta jego pomoc a w zasadzie służba na rzecz drugiego człowieka. Pamiętajmy,że więcej radości jest w dawaniu,bo oprócz konkretnej posługi i daru materialnego dajemy serce-miłość.Im więcej ludzi będzie zaangażowanych w pacę charytatywną,tym więcej osób doświadczy pomocy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś jedna trzecia ludzkości cierpi głód, nie dlatego, ze nie ma co jeść, lecz bogate narody nie chcą , czy nie potrafią dzielić się z tymi, którym czegoś brakuje.

    Chleb jest symbolem wszystkich podstawowych rzeczy niezbędnych do życia.

    Wśród nich pokarm, woda, ubranie, ciepło, miejsce do spania.

    Potrzeba także pokarmu dla serca, odrobiny nadziei i wiary, ze warto żyć, trwać, walczyć o każdy kolejny dzień.

    Wiele osób ma co jeść i pić, dom a nie widzi radości życia, nie ma sensu życia.

    Warto dzielić się z innymi nawet małymi radościami, zachwytem nad pięknem tego świata, przyjaźnią i życzliwością, wiarą.

    Trzeba prosić Jezusa o uzdolnienie naszych serc do ofiarności tego, co posiadamy.

    OdpowiedzUsuń