piątek, 20 maja 2011

Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia!





Dz 2,14a.36-41


Wtedy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił do nich donośnym głosem: Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem. Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: Cóż mamy czynić, bracia? - zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz. W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia! Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.

Mocno poruszony Piotr przemawia do tłumów słuchaczy w dzień Pięćdziesiątnicy.


KTO go tak silnie poruszył?


Duch Święty.


Duch świętości.


O co idzie Duchowi? O co dba?


Byś był święty...


George Weigel w w Gościu Niedzielnym (8 maja 2011) pisze o Janie Pawle II:


"Nigdy nie spotkałem kogoś tak intensywnie interesującego się wszystkim wokół. Jego umysł był zawsze zorientowany na teraźniejszość i na przyszłość. Był zawsze ciekaw nowych książek, nowych artykułów i nowych dyskusji toczonych w kręgu mojego intelektualnego i kulturalnego świata. Interesował się nawet najnowszymi żartami o sobie. 


Gdy poznałem go bliżej, zacząłem rozumieć, że ta niezwykła ciekawość nie była kwestią psychologii, lecz teologii. Jan Paweł II wierzył w to, że, jak kiedyś powiedział, „dla Bożej Opatrzności nie ma przypadków”. To, co wydaje się zbiegiem okoliczności, jest w rzeczywistości działaniem Opatrzności, którego jeszcze nie rozumiemy. Ciekawość, zorientowanie na teraźniejszość i przyszłość wyrażały się w koncentrowaniu się na „tu i teraz”, aby rozpoznawać, gdzie wieje wiatr Ducha Świętego i w którą stronę.


Bł. Jan Paweł II (264 papież) i Pierwszy papież św. Piotr, wołają do nas:


Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia.


Duch Święty prowadzi tę "akcję ratunkową"!


Podzielcie się tym w jaki sposób Was, Drodzy Czytelnicy, ratuje Najświętszy Duch. Zapraszam do dawania świadectwa Jego miłości i opieki.

1 komentarz:

  1. Duch Święty był i jest ożywicielem mojej wiary.
    Kiedy mówiono mi o Pięćdziesiątnicy nie bardzo wierzyłam.Poszłam na czuwanie,bardzo się wtedy bałam,by nie zrobić czegoś "głupiego",a podyktowane to było sposobem w jaki mi przekazano Jego działanie.Ten mój lęk powodował,że zamknęłam się na Jego dotyk.
    Jednak On nie zapomniał o mnie,o trudzie jaki podjęłam,by być blisko,że doświadczyłam Jego wylania w samotności.Taką pierwszą"akcję ratunkową" rozpoczął stawiając na drodze człowieka,który mówił o doświadczeniu spotkania z Bogiem.To dzięki jego wyrozumiałości i cierpliwości mogłam doświadczyć modlącego się Kościoła w mocy Bożego ducha.Duch Święty wiedział,że należę do gatunku upartego osła i znał myśli mego serca i zamiary.Myślałam,że Bóg mnie nie kocha.Uwierzyłam w kłamstwo wlane w serce przez złego ducha.I kiedy tak po raz pierwszy zaczęłam się szczerze modlić przez moc wstawienniczej modlitwy przyszedł do mojego serca.Poczułam,że coś we mnie pękło,a łzy płynęły ciurkiem,były one szczerym żalem a także wielką radością odpowiedzi Boga na modlitwę.Dziś wiem,że to był początek,kiedy zaczęło się moje spotkanie z Duchem Świętym.

    Duchu Święty dziękuję,że mnie prowadzisz,po drodze Bożej prawdy,uczysz jak kochać, słuchać, służyć,jak trwać w mocy i świetle Słowa.Proszę prowadź mnie drogą do świętości,do miłości miłosiernej popartej modlitwą,słowem i czynem. Amen.

    OdpowiedzUsuń